Dania jednogarnkowe nazywa się potocznie potrawami z resztek, albowiem bardzo często przygotowuje się je właśnie z tych produktów, które zostaną w lodówce z poprzednich potraw albo z innego powodu nie zostaną zużyte, a ich termin przydatności do spożycia będzie zbliżać się ku końcowi. Pozwalają one wprowadzić nurt zero waste do codziennego zwykłego życia. Zwykle są całkiem proste i na pewno szybkie w przygotowaniu. W ciągu trzydziestu minut da się ugotować wielki gar znakomitego bigosu, który będzie zaspokajać apetyt czteroosobowej rodziny jeszcze przez następne dwa czy trzy dni.
O popularności szybkich obiadów
W dzisiejszych czasach popularność dań jednogarnkowych cały czas wzrasta. Widać to chociażby po tym, że coraz więcej budek z kebabem jest otwieranych w naszym kraju – więcej o fast foodach na https://kebab.pl/. Jednak można w domu również przyrządzić smaczne i szybkie obiady. Poprzez regularne przygotowywanie tego typu potraw można doprowadzić do wyraźnego zmniejszenia marnotrawienia żywności i wykorzystywania tego, co już się posiada. Takie dania pobudzają też kreatywność i zachęcają do większych kulinarnych kombinacji. Rozbudzają wyobraźnię i zmuszają do tego, by zacząć nią pracować. Warto wręcz obiecać sobie, że za każdym razem, przed większymi zakupami spożywczymi, zrobi się tzw. czyszczenie lodówki i przyrządzi się potrawę, w której użyje się jak największej ilości pozostałych resztek produktów. Na pewno będzie to jakieś wyzwanie, zwłaszcza dla osób, które nie gotują za dużo, jednakże jeśli tylko się mu sprosta, satysfakcja będzie olbrzymia, a sama droga do tego może okazać się naprawdę zabawna i przyjemna.
Szybkie, proste i smaczne
Dania jednogarnkowe nie muszą być zresztą jakoś wielce kreatywne. Tak naprawdę dobrym posiłkiem obiadowym będzie już nawet zwykły makaron wymieszany z tym, co ma się w lodówce – resztką zielonego groszku z puszki, podsmażonymi kawałkami wędliny i ostatnimi plasterkami żółtego sera. Warzywa, mięso, sery i resztki nabiału można też zawsze ze sobą wymieszać, a następnie przesypać do naczynia żaroodpornego i zapiec w piekarniku, tworząc z nich kolorową zapiekankę. Tego typu obiady jednogarnkowe robią się dosłownie same. W ich przypadku wymówka w postaci braku czasu przestaje być więc aktualna.
